Szkolny banner

Jesteś tutaj:

"Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać…" cmentarz na Kwietniówce

882
Polski Czerwony Krzyż to wiele ciekawych inicjatyw.
Jedną z nich była akcja, jaką przeprowadzano na cmentarzu leśnym Kwietniówka w Wieliszewie w sobotę 26 października Uczniowie naszej szkoły , którzy należą do Szkolnego Koła PCK wraz z opiekunem Małgorzatą Szadura chętnie i z dużym zaangażowaniem porządkowali zaniedbane i opuszczone groby na cmentarzu Kwietniówka. Sprzątanie już po raz piąty organizowało stowarzyszenie EMKA.

Po uporządkowaniu nagrobków dzieci zapaliły znicze.
A to krótki rys historyczny nt cmentarza na Kwietniówce
,,Rozkaz o urządzeniu cmentarza dla wojsk zakwaterowanych w osadzie Jabłonna (dzisiejsze Legionowo) i w Zegrzu podpisał 4 grudnia 1899 car Mikołaj II.
Za wywłaszczone grunty ( od spadkobierców kupca Bergmana) o powierzchni 2 dziesięcin 632 sążni kwadratowych,ok.2,5 ha właścicielom wypłacono odszkodowanie. Uroczystego poświęcenia kwater dokonali wspólnie 20 kwietnia 1902 roku pop z Twierdzy Zegrze oraz ksiądz z parafii Wieliszew. Cmentarz miał służyć żołnierzom obu wyznań, urzędnikom i pracownikom cywilnym zatrudnionym w obu garnizonach oraz członkom ich rodzin.Cmentarz otoczono rowem i niewysokim wałem, od strony Traktu Kowieńskiego postawiono niewielką stróżówkę, w sąsiedztwie zamierzano także wznieść cmentarną kaplicę. Obszar cmentarza podzielono na prostokątne kwatery przydzielone poszczególnym jednostkom z Jabłonny i Zegrza, rozgraniczające je alejki wysadzono dębami.
Wielka Wojna wymiotła fundatorów i zarządców wieliszewskiej nekropolii, ale garnizony przetrwały i nekropolia dalej była potrzebna. W latach 1915-18 służyła Niemcom stacjonującym w Lager Jablonna (podobno także ponownie, w latach okupacji), następnie żołnierzom II Rzeczypospolitej, a także okolicznym mieszkańcom - aż do utworzenia cmentarza parafialnego w Legionowie w 1934 roku. Decyzja z 1945 roku o formalnym zamknięciu przypieczętowała los wieliszewskiej nekropolii, od tego czasu stopniowo popada ona w ruinę i zapomnienie i jeszcze tylko grzybiarze, szabrownicy oraz nieliczni tropiciele zagadek przeszłości czasem trafią na to zapomniane przez wszystkich miejsce.”
Małgorzata Szadura